Wciąż leżę
na podłodze. Zastygłem w jednej pozycji. Oddycham miarowo. Ogromny wąż wpatruje
się we mnie jak w bezbronną ofiarę. Jego cienki język powoli wysuwa się i z
powrotem wsuwa do jego paszczy. Ciągle patrząc w oczy węża macam dłoniom
podłogę w poszukiwaniu różdżki, która prawdopodobnie wypadła mi z kieszeni,
kiedy upadłem. Po kilku sekundach, które mogłyby się wydawać całymi wiekami
czuję, że ocieram palcem o coś drewnianego. Opuszkami palców chwytam przedmiot
i na chwilę odwracam głowę w jego stronę. Wąż idzie w moje ślady i zaczyna
przeraźliwie syczeć. Przerażony patrzę na zwierzę, które przysuwa się coraz
bliżej mojej twarzy. Nagle otwiera paszczę. Szybko celuję w nie krzycząc:
- Confringo!
- z końca mojej różdżki bucha ogień i razi gada, który oparzony leci na sam
koniec pokoju. Widząc to wstaję szybko z podłogi. Ledwo mogę poruszać lewą
nogą. Nagini bardzo mocno owinęła się wokół niej. Podnoszę rękę i znów celuję w
węża. Nagle przeszywa mnie fala zimna i jakaś siła wyrywa mi z ręki różdżkę,
która upada koło kominka. Odwracam się wzburzony.
- Co do
jasnej... - milknę w pół zdania. Przede mną stoi on. Czarny Pan. Zastygam w
bezruchu. Nie mam odwagi nawet sprawdzić, czy wąż nie próbuje znów mnie powalić
na drewniane panele. Lord Voldemort spogląda na mnie z poirytowaniem.
- Nagini też
czuje - mówi spokojnym głosem. Kątem oka dostrzegam, że obok mnie pełznie wąż i
zatrzymuje się przy nodze swojego pana. Voldemort wyciąga rękę i czule głaszcze
gada po łbie, po czym znów zwraca się do mnie.
- Draco,
Draco, Draco... - wzdycha z udawanym żalem.
Chcę opuścić
wzrok, ale jego czerwone ślepia mi na to nie pozwalają. Wciąż wpatrując się w
moja twarz Czarny Pan wyciąga swoją różdżkę i zaczyna się nią bawić. Czuję, że
serce podchodzi mi do gardła. Nogi mam jak z waty. Czuję, że zaraz stracę nad
nimi panowanie. Po czole zaczynają mi spływać zimne krople potu.
- Słyszałeś
o tym, że Fenrir Greyback nie żyje? – pyta, przeszywając mnie ciernistym
wzrokiem. Nie odpowiadam.
- Wiem, że
wiesz, kto go zabił. Wskaż mi go - mówi dobitnie, ale ja nadal milczę.
Spuszczam wzrok.
- To... To
była... To Granger... - szepczę i czuję, że coś ciężkiego spada no moje serce.
Czarny Pan przygląda mi się uważnie i nagle czuję jak jakaś siła przedostaje
się do mojego mózgu i jej zwinne palce wertują moje wspomnienia jak kartki
papieru, w poszukiwaniu tego jednego, konkretnego wydarzenia. Po chwili czuję,
że to coś pomału opuszcza moją głowę. Kiedy mój umysł jest już wolny, opadam
bezwładnie na podłogę. Legilimencja... Przecież on jest w tym mistrzem... Ale
jestem głupi.... Powoli podnoszę się. Z wstydem patrzę w jego twarz.
- Bardzo
dobrze Draco, bardzo dobrze - mówi i powoli klaszcze w dłonie. - Wreszcie
jesteś prawdziwym śmierciożercą. Teraz mam dla ciebie zadanie - dodaje szczerząc
żółte zęby w przeraźliwym uśmiechu. - Zabijesz dziewczynę. Odnajdziesz i zabijesz Hermionę Granger - syczy śmiejąc mi się w twarz. -
Jak widziałem to zabijanie świetnie ci wychodzi. Pamiętaj o motywacji.
Głośno
przełykam ślinę, a Czarny Pan znika. Wąż też się ulotnił.
Stoję na
środku salonu zupełnie sam. Czyli mam ją zabić? Po tym jak ocaliłem jej życie?
Ale jeśli tego nie zrobię... Czarny Pan... Jeśli tego nie zrobię to sam
zginę... Co za paradoks.
Podchodzę do
kominka i sięgam po różdżkę. Obracam ją w dłoniach. Nagle doznaję olśnienia.
Właściwie gdzie jest Granger? Gdzie Sebastian, Pearl, Blossom, Snape?!
Ściskając w dłoni różdżkę biegnę na piętro. Prawie, co nie przewracam się na
starych schodach. Jednym, szybkim ruchem otwieram drzwi mniejszej sypialni. Pusto.
Płonąc ze strachu trzaskam drzwiami i wchodzę do pokoju z dwuosobowym łóżkiem,
na którym leży Blossom. Obok niej siedzi Sebastian. Chłopak zauważa mnie i
patrzy na z żalem. Spuszcza wzrok i zaczyna głaskać dziewczynę po brązowym
włosach. Ta czując czyiś dotyk z przerażeniem otwiera oczy, ale kiedy widzi,
znajomą twarz znów je zamyka.
- Gdzie
Pearl? Gdzie Snape? Gdzie do cholery jest Granger?! - krzyczę do przyjaciela, a
ten tylko karci mnie spojrzeniem, po czym wstaje i wychodzi ze mną z pokoju.
- No.
Powiesz mi gdzie ona jest?! - warczę do niego ze zniecierpliwieniem, nadal
jeszcze dygocząc po spotkaniu z Czarnym Panem.
- Nie wiem.
Siedziałem na górze, kiedy przyszedł Snape i powiedział żebym zaniósł Blossom do
innego pokoju. Potem Pearl oznajmiła, że wraca do domu. Jestem na nią wściekły,
ale to raczej było do przewidzenia - wzdycha i klepie mnie po plecach.
- Kazał mi
ją zabić, rozumiesz? Zabić! Jak ja mam to zrobić? - wołam zrezygnowany.
- Wiem, że
przyszedł. Czułem to - mówi jakby puszczając mimo uszu to, co przed chwilą
powiedziałem.
- Sebastian!
Nie rozumiesz? Mam zabić Hermionę Granger! - Łapię go za ramiona i potrząsam
nim poirytowany. Chłopak tylko patrzy na mnie smutnym wzrokiem i ponownie wchodzi
do sypialni. I to tyle? Żadnej rady? Nic? Co się z nim dzieje?
Ze złością
kopię w drzwi i cofam się wpadając na ścianę. Nogi załamują się pode mną.
Czuję, że mój mózg zaraz eksploduje. Opadam na podłogę i chowam głowę w
dłoniach. Znów mam zabić? Zabić? I to jeszcze ją? Nie mogę... Nie zrobię
tego... Ale on... Zabije mnie... Muszę ją zabić... Ale jak mam to zrobić? To
nie jest ta sama szlama, co rok temu... Nie wiem... Może jestem zbyt głupi...
zbyt... zbyt słaby... A co się teraz z nią dzieje? Gdzie jest? Uciekła? Ukryła
się? Oby nic jej nie było... Nie wybaczyłbym sobie...
****
Proszę. Kolejny rozdział :)
Ale na prawdę słabo z komentarzami... ;/// Proszę, komentujcie :DDDD
Genialne.:)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, za tak krótki komentarz, ale jestem już padnięta i nie dam rady więcej napisać.
Pozdrawiam,
la_tua_cantante_
dramione-badz-moja-nadzieja.blogspot.com
Boskie! Kurcze... ale się porobiło. Nie zabije jej. Czemu Sebastian patrzył sie takim wzrokiem na niego? Gdzie podział się Snape z Hermioną? Dowiem się tego w następnym rozdziale? :D
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam Amy ;)
Ale się porobiło.. :O Co to będzie, co to będzie?
OdpowiedzUsuńI gdzie to się podział Mrohczny Severusek? A Hermionka? A to ci zagadka. xD
Pozdrawiam,
Ana M.
Świetnie, świetnie!
OdpowiedzUsuńPO prostu genialnie
Choć akcja z Czarnym Panem trochę za krótka i mało opisana :/
Jeju, a to zadanie... Genialnie!
Robi się akcja :DD
Wreszcie zmobilizowałam się do nadrobienia strat i bardzo si z tego cieszę. Ta cała sytuacja jest opisana tak genialnie opisana. Po prostu zachwycona jestem. Jesten ciekawa co zrobi Draco. Biedny. Tyle przecierpiał... eh
OdpowiedzUsuńczekam z nieciepliwością na ciąg dalszy
pozdrawiam [dramione-want]
Osz kurde, ale krótkie kochanie ! :(
OdpowiedzUsuńJednak bardzo mi się podobało... Draco ma zabić Pannę Granger, ale nie potrafi... cóż... jeśli tego nie zrobi - Czarny Pan zabije i ją i jego podejrzewam... ciężka sprawa. Mało opisów - ale ja na to marudze, a sama nie lepiej z opisami ;D
Czekam na kolejną notkę !!! Informuj mnie, jak chcesz może cię moja historia wciągnie - w spamowniku zostawię ci ''wszystkie'' moje blogi, może któryś przyadnie ci do gustu i zabawisz dłużej ;) :*
Czarna Dama.
Dziękuję, że wróciłaś :D
UsuńOczywiście będę cię informować na bieżąco i z chęcią wejdę na jeden z twoich blogów :3
Jaaaa, świetnie się pogmatwało ;) Rozdział jest tajemniczy, ciekawy, świetny.
OdpowiedzUsuńGdzie ona jest? Mam ją zabić przecież.
OdpowiedzUsuńGdziekolwiek się ukrywa, oby nic jej nie było..
-Tak odczuwam Draco xD
Nie wiem dlaczego on ma ją zabić, ale mam nadzieję, że to wytłumaczysz ;)
Zapraszam na moje cztery blogi:
OdpowiedzUsuń1. pomieszanahistoria.blog.onet.pl
http://youtu.be/1-Paupu54TU
http://www.youtube.com/watch?v=37pS62kru2U&hd=1
Maja - dziewczyna z rudymi włosami i niebieskimi oczami. Myśli, że jest zwykłą dziewczyną. Jednak wcale tak nie jest. Jej życie jest pełne miłych, jak i nieprzyjemnych niespodzianek. Na swej drodze spotyka Big Time Rush, One Direction, R5, Justina Biebera, Afromental, jak i wiele innych sławnych osób. Jest piosenkarką, aktorką, sportowcem, jak i czarodziejką. Tak, właśnie czarodziejką. Uczęszcza do Hogwartu, gdzie poznaje jednego z najlepszych przyjaciół : Harry'ego Pottera. Zakochuje się w wampirze, Edwardzie Cullenie. Po za nim chodzi także z innymi chłopakami.
Tańczy w grupie 410. Nie jest to grzeczna grupa, tańczą na ulicy powodując korek, a także malują grafitti na budynkach. Składa się przeważnie z murzynów. Jeden z nich zmusił Maję do brania narkotyków i palenia. Jest teraz uzależniona.
Gdy dorasta, prawie każdy chłopak, z którym chodziła w przeszłości oświadcza jej się. Kogo wybierze?
2. 2. piraci-czesc-5.blog.pl
Opowiadanie 5 części ''Piratów z Karaibów''
Zwiastunu jeszcze nie ma, ale powinien być za kilka dni.
3. szkola-gwiazd.crazylife.pl
http://www.youtube.com/watch?v=sqsbSG8f5WI&feature=c4-overview&list=UU0hdbqUVnvEWlqrv8epeqZg&hd=1
W szkole rządzą dwie grupy: ''Wampiry'' i ''Wilkołaki''. Te nazwy wymyślili im inni uczniowie. Są dzięki nim rozpoznawalni. Uwielbiają sławę, imprezy i związki.
Jest jeszcze trzecia grupa: ''Syrenki''. Jednak składa się tylko z dwóch dziewczyn. Są kujonkami i nie przepadają za imprezami. W szkole są uważane za ''dziwolągi''.
Ani Wampiry ani Wilkołaki nienawidzą Syrenek i robią wszystko by uprzykrzyć im życie.
Pewnego dnia do szkoły przybywa nowy uczeń. Nazywa się Zayn Malik. Wszystkie dziewczyny ze szkoły szaleją za tym chłopakiem. Jednak najbardziej Chloe z Wilkołaków, Grace z Wampirów i... Sophie z Syrenek. Sophie na początku tego nie pokazuje, jednak gdy Zayn zaczyna zwracać na nią uwagę Grace i Chloe to zauważają i postanawiają zemścić się na dziewczynie. Co się wydarzy później?
4. http://man-can-change.blog.pl/
Włoska nastolatka, Beatrice, jest bardzo rozpieszczona. Jej rodzice się rozstali, więc mieszka z ojcem, a matka całkowicie o niej zapomniała. Beatrice codziennie dostaje prezenty od ojca. Ma już wszystko, a wciąż jej czegoś brakuje...
Petro, włoski nastolatek, mieszka z mamą i pięciorgiem rodzeństwa. Jego rodzina jest bardzo biedna, a on uwielbia zwiedzać świat. Dlatego razem ze swoim przyjacielem, Fabiem, wyruszają w poszukiwaniu pracy i równocześnie przygody.
Czy te dwie całkowicie różne osoby mogą się kiedyś spotkać?
Tutaj też nie ma zwiastunu, ale kiedyś będzie :)
Zapraszam na wszystkie cztery blogi :D